Nie miałem szczęścia pracować nad silnikiem tylko z PFI, tylko PFI+DI, a oni używają PFI tylko do 10-20% paliwa przy pełnym otwarciu przepustnicy. To powiedziawszy, z wyjątkiem kilku bardzo specyficznych silników i okoliczności, wtryskiwacze w kolektorze wtryskują TYLKO wtedy, gdy zawór dolotowy jest zamknięty, są one tak wyregulowane, aby zakończyć wtrysk tuż przed otwarciem zaworu dolotowego. Wzór podwójnego stożka ma kluczowe znaczenie dla równomiernego rozprowadzenia paliwa na tylnej części obu zaworów i utrzymania go z dala od ścianek kanału wlotowego w jak największym stopniu. Paliwo na ścianie kanału wlotowego powoduje wszelkiego rodzaju problemy z zasilaniem przejściowym/od zdarzenia do zdarzenia. Na początku było to dla mnie sprzeczne z intuicją, ale dzieją się dwie główne rzeczy:
Po pierwsze, ciepło ze spalania trafia do zaworów dolotowych, które mają słabe chłodzenie z małej powierzchni styku na gnieździe materiałów, które są trwałe, ale nie przewodzą dobrze ciepła. Ciepło to trafia do paliwa, pomagając je odparować i jednocześnie chłodząc zawór.
Po drugie, ciśnienie w komorze spalania na końcu suwu wydechu jest dość wysokie (w stosunku do ciśnienia w kanale dolotowym), a w/w pobliżu GMP nie ma ruchu tłoka, aby wciągnąć świeże powietrze dolotowe. Kiedy zawór dolotowy się otwiera, ciśnienie to zdmuchuje paliwo z tyłu zaworu i do kanału dolotowego, pomagając je rozpylić.
Mam gdzieś kilka filmów PFI, w których oglądam tył zaworów dolotowych, zobaczę, czy uda mi się je później przesłać.